Gdybyś dostał/a e-mail o takim tytule to otworzyłbyś? A jeśli już tak to pobrałbyś plik (miał być listem miłosnym) który jest do niego załączony?
Coś takiego stało się, 18 lat temu. W 2000r. wirus ten zainfekował około 10%(!) komputerów które miały dostęp do sieci! 10% - jest to tak ogromna liczba, że aż trudno sobie wyobrazić.
Robak pochodził z Tajlandii i też stamtąd przyszła pomoc, a konkretnie od Narinnata Suksawata napisał on bowiem program który wykrywał niepożądane oprogramowanie, usuwał je i przywracał utracone pliki.
Jednak straty były bardzo duże i dotknęły nawet Biały Dom, czy bardzo duże koncerny np. Ford.
A jak działał wirus? Wysyłał się sam do osób które były w książce adrosej osoby do której przyszedł. Nie ciężko więc dojść do wniosku, że tak naprawdę te 10% to i tak dobrze, bo mogło być znacznie gorzej.
A tak pisano o nim 18 lat temu (źródło: Interia)
Zaledwie w ciągu kilkunastu godzin po świecie rozpanoszył się nowy wirus komputerów i to w kilku odmianach. Roznosi się przez pocztę elektroniczną oraz - tu nowość: przez systemy "instant messaging" umożliwiające internautom pogawędki w sieci.
Według mnie jest to jeden z ciekawszych epizodów internetu o którym warto wiedzieć.
A tak to wyglądało:
(Źródło)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ładowarka w gniazdku – czy pobiera prąd?
Pewnie wielu z was odłącza ładowarkę z kontaktu, gdy nie ładuje telefonu po to, aby nie pobierała ona prądu i na pewno też wielu z was zosta...
Najpopularniejsze
-
Pewnie wielu z was odłącza ładowarkę z kontaktu, gdy nie ładuje telefonu po to, aby nie pobierała ona prądu i na pewno też wielu z was zosta...
-
Phishing - metoda oszustwa, w której przestępca podszywa się pod inną osobę lub instytucję, w celu wyłudzenia określonych informacji (np. d...
-
Gry wojenne Na myśl przychodzą od razu takie tytuły jak Battlefield, Call of Duty, a niektórzy pamiętają jeszcze świetnego jak na tamte c...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz